Projekt krytyczny Andrzeja Skrendy okazuje się szeroko otwarty na najróżniejsze doświadczenia lekturowe. Skrendo to nie tylko specjalista od polskiego eseju (mimo że wypowiada się o nim z niepospolitą kompetencją), nie wyłącznie znawca wąskiego poletka rodzimej poezji (choć w tej dziedzinie szczególnie są znane jego dokonania) lub prozy (którą czyta z godną pozazdroszczenia wnikliwością), ale ktoś gotowy do zamachów na „wszystkość”, na spotkania i konfrontacje z wszelkimi zap...
Projekt krytyczny Andrzeja Skrendy okazuje się szeroko otwarty na najróżniejsze doświadczenia lekturowe. Skrendo to nie tylko specjalista od polskiego eseju (mimo że wypowiada się o nim z niepospolitą kompetencją), nie wyłącznie znawca wąskiego poletka rodzimej poezji (choć w tej dziedzinie szczególnie są znane jego dokonania) lub prozy (którą czyta z godną pozazdroszczenia wnikliwością), ale ktoś gotowy do zamachów na „wszystkość”, na spotkania i konfrontacje z wszelkimi zap...